Pierwszy zachwyt przyszedł, kiedy zobaczyłam swetry z koła na blogu Swetry Doroty . Nie byłam w stanie tego dokonać na drutach ,płakałam niemal z bezsilności po kolejnej próbie....a swetry krzyczały do mnie : "musisz to mieć !" bez skutku... Za to kiedy poznałam szydełko ....oooo tu się inaczej sprawy mają :) inspiracją było zdjęcie Foto ze strony https://mirincondecrochet.wordpress.com/ Zakupiłam włóczkę Cotton Gold Batik - 55% bawełny 45% akrylu ,gdzie w 100g mamy 330 m. Nitka jest rewelacyjna - miękka, zwarta, sprężysta,kolory melanży przyprawiają o zawrót głowy i nic się temu nie dzieje po praniu. Polecam i sama zapewne zakupię ponownie. Zaczęłam metodą prób i błędów ( głównie błędów :P ) tworzyć koło. Wiecznie za dużo oczek - więc powstawała fala , aż wreszcie stworzyłam płaski placek i byłam z siebie dumna jak nie wiem co ;) Jestem więc zadowoloną z siebie posiadaczką narzutki na każdą porę roku :) Pozdrawiam na okrągło