Веганский суп – уютный, пряный, полезный и сытный.
Green Sorrel Borscht is a very traditional Ukrainian summer soup. It's full of luscious greens and herbs such as spinach, dill, and of course tangy sorrel.
When you live in a place for awhile, you get attached to its restaurants. Mr. Making Life Sweet and I fell in love with several restaurants during our two years living in Minneapolis. There was W.A. Frost with its unique, seasonally inspired menu; Red Cow with its juicy lamb and bison burgers; India Cafe with its creamy chickenRead More
Here's another delicious way to use fresh zucchini: Turn it into a spicy soup with mint, cilantro, and jalapeño. Serve it hot or cold!
Medical Medium: Potato Cauliflower Soup - now at www.medicalmedium.com
Fasolka po bretońsku z kiełbasą i boczkiem uwielbiana jest prawie przez wszystkich. Przepis na fasolkę po bretońsku.
This 'Chłodnik Ogórkowy' Combats the Summer Heat
Creamy, hearty, and comforting, this Finnish Salmon Soup (Lohikeitto) is perfect for chilly fall or winter days. Ready in 30 minutes + really easy to make!
Zupa grochowa to klasyk polskiej kuchni. Gęsta, treściwa, niezwykle aromatyczna. Mam jednak wrażenie, że ginie w zapomnieniu, a królują zupy włoskie, francuskie, pomidorowe, grzybowe i zupy-kremy. To ja grochowej chciałabym oddać hołd. Bo grochówka to jedna z moich najukochańszych zup! Dziś mam dla Was niezwykłe, absolutnie niecodzienne klimaty muzyczne. Znacie Katy Carr? To brytyjska wokalistka z polskimi korzeniami, licencjonowany pilot RAFu, która wybrała jednak ścieżkę kariery muzycznej. W 2012 roku wydała swoją czwarta płytę, Paszport, który w całości inspirowany był losami członków polskiego ruchu oporu II wojny światowej, a ukazał się w 70-lecie brawurowej ucieczki Kazimierza Piechowskiego z Auschwitz. To jest samo w sobie wielką historią, a gdy posłuchałam tekstów, obejrzałam klipy Katy Carr, skłoniłam głowę. Jako uzupełnienie klipu, tu możecie obejrzeć jej spotkanie z Kazikiem, bohaterem historii. Na płycie oprócz utwory dedykowanego Piechowskiemu "Kommander's Car", jest cudowna piosenka "Mała little Flower" poświęcony Irenie Opdyke ps "Mała" (ratowała żydowskie dzieci w czasie wojny, chowając je pod podłogą niemieckiego oficera, u którego pracowała jako pomoc domowa) oraz jej narzeczonemu Jankowi Ridlowi, który zginął w czasie akcji na dzień przed zaplanowanym ślubem. Cały album jest po prostu niezwykły, szczególnie jeśli poświęci się chwilę, by poczytać więcej o historiach, które Katy Carr opowiada swoja muzyką. Przez całe moje dzieciństwo, jesienią i zimą zajadałam się zupą grochową, którą gotowała mama albo babcia. To właśnie ta zupa wyznaczyła swego rodzaju "standard zup", który przez wiele lat był dla mnie najświętszy. Zupa bowiem musiała być gęsta tak, by "łyżka w niej stała". I tak do pomidorowej dodawałam zawsze dużo ryżu, w szczawiowej prosiłam o dodatkowe jajko i więcej, więcej ziemniaków, barszcz zabielany miał ziemniaków całą furę. Moja zupa m.u.s.i.a.ł.a być gęsta, a wyjątek stanowił tu chyba tylko rosół i wigilijny barszcz. Ale i tak najgęściejsza z gęstych była grochówka. W czasach, gdy należałam do harcerstwa, żołnierska grochówka była obowiązkową pozycją podawaną na zgrupowaniach, obozach i rajdach harcerskich. Uwielbiałam te wyjazdy i spotkania! To wtedy zmieniły mi się preferencje smakowe grochówki. Ta w wersji gotowanej w koszarach była jeszcze lepsza niż smak, który pamiętałam z domu. Gdy wyprowadziłam się na studia, grochówka nie była zbyt popularna w mojej studenckiej i wczesnomałżeńskiej kuchni. Jednak zawsze, gdy jechałam "w Polskę" szukałam gdzie można złapać miskę gorącej, treściwej grochówki. Kilka lat temu, gdy już wyprowadziliśmy się na podwarszawską wieś, nieopodal pewnego marketu rozstawiła się kuchnia polowa, a wzrok przyciągał wykaligrafowany na burym kartonie napis "żołnierska grochówka". Oczywiście, że zjadłam miskę. Stałam tam na mrozie, mijały mnie samochody, a ja z błogim uśmiechem rozkoszowałam się miską parującej zupy. Była tak pyszna, że zabrałam jeszcze kilka porcji do domu na sobotni obiad. I wtedy zorientowałam się, że całe wieki nie gotowałam grochowej w domu, ostatnią jaką gotowałam była ta w wersji mojej mamy, a dla moich dzieci był to zupełnie nieznany smak. Na szczęście okazało się, że dzieci są "moje" i też polubiły grochową i to w wersji "koszarowej" :) Wyszperałam wtedy stary brulion z przepisami, był w nim wklejony przepis wyrwany z kalendarza na "wojskową grochówkę" z moimi dopiskami. Były to uwagi, które przekazał mi kucharz wojskowy, ojciec jednego z moich licealnych kolegów. I pomyśleć, że nigdy wcześniej go nie wypróbowałam… Jedną z ważniejszych rzeczy w grochówce jest dodanie pod koniec gotowania czosnku roztartego z solą i majerankiem. W żołnierskiej grochówce obowiązkowe były ziemniaki, chociaż stare książki traktujące o kuchni polskiej sugerują gotowanie grochowej bez ziemniaków, a podawanie z grzankami z bułki, kluseczkami, czy pęczakiem ugotowanym na sypko. Grochówka to jedna z zup, do których przygotowuje się zasmażkę z cebuli i mąki. Ja jednak zmieniłam przepis po swojemu i zamiast sporej porcji zasmażki, dodaję zdecydowanie więcej grochu, a zasmażki jest dosłownie symboliczna ilość. Jeśli wolicie mniej gęste zupy, dodawanie mąki możecie zupełnie pominąć. Jeszcze jedna ważna rzecz w grochówce. Boczek do niej można dodawać na końcu, bez gotowania, a jedynie podsmażony na rumiano lub jak w przepisie niżej właśnie na nim gotować wywar. Zdecydowanie wolę wersję grochówki gotowanej na boczku, który jest potem miękki i niezwykle smaczny - to jest właśnie wersja "żołnierska". Skwarki z boczku to ja mogę podawać do szarych klusek, ale nie do najukochańszej grochowej przecież! Moja grochówka musi pachnieć wędzonką, być gęsta, treściwa, z kawałkami boczku i ziarnami grochu. W staropolskich recepturach groch gotowało się osobno, a następnie "fasowało" (przecierało) przez sito i dopiero w tej formie dodawało do wywaru z warzyw. Ja lubię, gdy ziarna grochu są w zupie, zatem zostawiam część grochu nieprzetartego. Dziś nie bawię się już sitem, tylko miksuję groch "żyrafą" od miksera ręcznego, a do gotowania grochówki używam połówek grochu, które gotują się szybciej i wymagają krótszego czasu moczenia. Wyśmienita polska grochówka 400g połówek grochu 300g dobrego wędzonego boczku bez skóry porcja włoszczyzny (2 marchewki, 1 pietruszka, kawałek selera, kawałek pora) LUB 1-2 łyżeczki domowej warzywnej kostki rosołowej kilka ziaren ziela angielskiego kilka ziaren czarnego pieprzu 2 liście laurowe 400g ziemniaków typ B (powinny trochę się rozpadać) 1 nieduża cebula 2 łyżki oleju opcjonalnie 1 łyżka mąki pszennej 1-2 ząbki czosnku 1-2 łyżki suszonego majeranku sól i świeżo mielony pieprz Groch umyj, zalej zimną wodą i odstaw na godzinę do namoczenia. Po godzinie odcedź, zalej dość sporą ilością świeżej wody i gotuj na niewielkim ogniu do miękkości - trwa to ok 45-60 minut. Co jakiś czas trzeba mieszać i sprawdzać, czy groch już jest miękki. Oczywiście możesz też groch namoczyć na noc, wówczas będzie się ciut krócej gotował . Pod koniec gotowania dodaj do grochu łyżeczkę soli. W 3 litrowym garnku zalej 2 litrami wody boczek, omytą i oczyszczoną włoszczyznę, ziarna ziela i pieprzu oraz liście laurowe. Gotuj wywar ok 30 minut, aż boczek będzie miękki. Ziemniaki obierz, umyj, pokrój w niedużą kostkę i dodaj do gotującego wywaru. Gotuj kolejne 15 minut, aż ziemniaki będą prawie miękkie. Wyjmij z zupy wszystkie warzywa i boczek. Boczek pokrój w paseczki i przełóż z powrotem do zupy. Ugotowany do miękkości groch zmiksuj blenderem, żyrafą lub przetrzyj przez sito. Jeśli lubisz ziarenka w zupie, odłóż szklankę grochu przed miksowaniem. Przetarty groch oraz groch w ziarnach przełóż do zupy i zamieszaj. Jeśli chcesz, razem z grochem możesz zmiksować marchewkę, selera i pietruszkę, na których gotował się wywar, ale zupa wówczas staje się słodsza i mniej "grochowa". Ja za tym nie przepadam. Pokrój cebulę w drobną kostkę i podsmaż na oleju na jasno-złoto. Posyp cebulę łyżką mąki (opcjonalnie) i zrób zasmażkę. Rozprowadź ją kilkoma łyżkami wywaru, po zdjęciu patelni z ognia dokładnie rozmieszaj, by nie było grudek i całą zawartość patelni dodaj do zupy. Jeśli nie robisz zasmażki, dodaj do zupy tylko podsmażoną cebulę. Rozetrzyj w moździerzu czosnek z ok 1 łyżeczką soli, wymieszaj z suszonym majerankiem i dodaj do zupy. Wymieszaj i ewentualnie dopraw świeżo mielonym pieprzem. Soli powinno już wystarczyć, gdyż w zupie jest już słony boczek, solony groch i majeranek. Podawaj zupę póki gorąca. Grochówka jest pyszna!
Würzig, leicht und lecker! Diese Currysuppe mit Reisnudeln ist ein Hingucker auf jedem Suppenteller! Jetzt Rezept speichern und nachkochen!
So my plan WAS to pitch this as your next must-make cozy winter meal. But Mother Nature is screwing that up! This warm streak of weather has been L-O-V-E-L-Y but so unexpected. I'm still down for soup and sweater weather, but I think I may be alone. People are eating up this spring-like weather like
Kapuśniak z młodej kapusty wyszedł tak pachnący i cudnie babcino-domowy, że dzielę się natychmiast jego zdjęciami i opisem wykonania.
This Thai coconut soup made with red curry paste, lemongrass, lime juice, shrimp, and fish sauce is full of authentic, bold, and tasty Thai flavors.
So, these were some of the best Fall Soup recipes.
Russian Meatball Soup with rice, potatoes, fresh herbs is so easy to make, but is both healthy and filling. The light, "brothy" soup with the tender chicken meatballs is the perfect comforting meal any time of year.
Laksa is a slightly spicy coconut noodle soup that's sure to please.
When summer’s heat arrives, it’s hard to think of preparing (much as less eating) hot food. And that's where this Polish-style Cold Beet Soup comes in! It's cool, quick and refreshing.
Dieses super einfache Rezept für Omas Linsensuppe mit Würstchen schmeckt original wie in Kindertagen und ist super schnell gemacht. Unbedingt probieren!
I don't know an Estonian, who doesn't like solyanka. Usually it's a thick Russian meat soup, but we also make it with mushrooms. My mom even makes preserved mushroom solyanka. So in the winter time, you just need to add some water, boil it and voila - you have a hearty homemade soup in minutes. What's not to love about this kind of soup? It's just thick enough, a little bit sour and really comforting. If you are not a fan of the mushrooms, leave them out. Or you can replace them with different vegan meats and sausage chunks. I always add some olives and some lemon slices too. Almost every tavern and diner in Estonia has a solyanka in the menu. Some people love it as a hangover food and they also sell it at the open air events. The quality varies (if I remember correctly, I haven't eaten meat solyanka in nine years). When my friend Anna came to visit and tasted my version, she said it was so good and actually tasted like solyanka, not like the version she ate a few days ago in some cafe. Also, my boyfriend really loved this. Since the cold season here continues, this kind of soup makes a perfect cozy lunch or dinner. I like to serve it with some homemade sunflower sour cream and fresh spring onions. Perfection in a bowl! Preparation time: 25 minutes Serves: 4 - 6 people Ingredients: 3 Tbsp oil 4 medium onions 2 ½ cups / 200 g chopped white mushrooms or other edible mushrooms 2 large garlic cloves 2 bay leaves ½ tsp ground black pepper 2 heaping tsp paprika powder 6 cups / 1L + 400 ml boiling water 3 medium potatoes 3 large pickles 3 Tbsp black olives (pitted) 3 Tbsp green olives (pitted) 5 Tbsp tomato sauce 1 slice of lemon, cut into four 2 - 2 ¼ tsp salt (fresh parsley and/or spring onions for serving) Directions: Heat up a thick-bottomed pot. Add oil, sliced onions and a pinch of salt. Cook for a couple of minutes. Add chopped white mushrooms, chopped garlic, bay leaves, ground black pepper and paprika powder. Cook for a couple of minutes. Add boiling water and boil for 5 minutes. Add sliced potatoes and boil another 5 minutes. Add chopped pickles, olives, tomato sauce, lemon pieces and salt. Cook for 5 minutes or until the potatoes are soft. Serve with chopped fresh parsley and/or spring onions and sunflower sour cream, if you like.
This vegan potato soup combines creamy potatoes, savory onions and celery, and sweet carrots, all simmered together until tender. Finish everything off with a splash of non-dairy milk or heavy cream and your favorite garnishes for an ultra-satisfying bowl.
Creamy Tom Yum Goong is popular and the most delicious soup in Thailand. Watch this to learn basic techniques & ingredients in making the best tom yum!
Tefteli is an incredibly flavorful and vibrant Slavic version of meatballs with rice simmered in tomato sauce. Smachnogo!
A quick and easy homemade chicken noodle soup that’s pure comfort food and lick your bowl clean good!
Przepisy kulinarne, przepis na ciasto, obiady, mięsa, sałatki, desery, zupy. Tania kuchnia. Gotowanie. Jedzenie. Kulinaria. Sprawdzone przepisy.
Beef dumpling soup is warm, comforting and addictive. This recipe provides a step by step guide on how to make it at home.