Czasu poświęconego do przygotowania tych oto kotletów na pewno nie będziecie żałować. Spokojnie mogę je zaliczyć do mojej listy top 5 ulubieńców. Z podanego przepisu wychodzi ok. 10 -12 kotlecików i nie trzeba im nic więcej, prócz dobrego sosu (np. jogurtowego, grzybowego, pomidorowego) i świeżych warzyw. Gdy jakimś cudem zostaną Wam na drugi dzień, proponujemy zabrać je w pudełeczku do pracy lub położyć na kanapkę. 1 woreczek ugotowanej kaszy gryczanej 100 g sera typu feta 400 g pieczarek ząbek czosnku 1 jajo pieprz, sól bułka tarta olej do smażenia 1. Pieczarki podsmażamy na odrobinie tłuszczu. Możemy dodać wcześniej posiekaną cebulkę, jednak bez niej danie będzie bardziej lekkostrawne. Delikatnie solimy. 2. W misce miksujemy kaszę z pieczarkami i serem feta. Masa powinna wyjść dosyć słona, ale według gustu dosalamy i pieprzymy. 3. Na końcu wbijamy jajko i formujemy kotleciki (ok. łyżka masy). 4. Rozgrzewamy na patelni olej. Kotleciki delikatnie oprószamy bułką tartą i smażymy je z obu stron na złoty kolor.