powieści chrześcijańskie, powieść biblijna,powieści historyczne, romans chrześcijański, romans historyczny, romans, obyczajowe,
Książka "Zasady Canfielda. Rusz się stąd gdzie jesteś i idź tam, gdzie chcesz być!" - Jack Canfield i Janet Switzer Przygotuj się na zmianę uwieńczoną sukcesem z Jackiem Canfieldem, autorem bestsellerowych książek, wielokrotnym triumfatorem rankingu „New York Times’a”.
Wydawnictwa Ośrodka Karta są gwarancją rzetelnej, w najlepszym gatunku prozy dokumentalnej - serie "Żydzi polscy" i "Świadectwa" w pełni to udowodniły, i choć w tej pierwszej zdarzają się słabsze pozycje, to traktuję je jako wyjątki potwierdzające regułę, tak że bez większych wahań zdecydowałem się na "Wypędzone" wydane wraz z PWN w serii "Karty historii". Na książkę składają się na relacje trzech kobiet, "reprezentujących" wypędzone z Prus Wschodnich, Dolnego Śląska i Pomorza. Różnią się one zarówno od strony formalnej (dwa dzienniki i wspomnienia), poziomem literackim (u Esther von Schwerin da się wyczuć, przynajmniej w początkowych partiach jakby nawiązanie do klimatu wspomnieniowych książek Marion Dönhoff) i przede wszystkim dramaturgią przeżyć. O ile wspomnienia Esther von Schwerin pisane po latach, nie robią większego wrażenia, to już drastyczność dziennika Helene Plüschke w niektórych momentach niemalże odrzuca od lektury. To one są chyba też najbardziej "patriotyczne" - widać jak trudno pogodzić się jego autorce z utratą swojego miejsca na ziemi i oderwaniem go od Niemiec. Nie mniej ważne niż relacje kobiet jest posłowie/rozdział/komentarz Ewy Czerwiakowskiej zamykający książkę i jak w soczewce skupiający najboleśniejsze doznania kobiet. W moim przekonaniu wraz z zapiskami Ursuli Pless-Damm to najbardziej interesujące części książki, choć to oczywiście dziennikowi tej ostatniej przyznałbym palmę pierwszeństwa. Aż niewiarygodne wydaje się, że mogła ona znajdując się w takich okolicznościach, w jakich była, prowadzić dziennik. To co zaskakuje, to niemalże fatalistyczny, stoicki spokój z jakim znosi cierpienia i jakby poczucie "sprawiedliwości dziejowej" w odpłacie zwycięzców za doznane wcześniej od pokonanych krzywdy. To chyba nie było wówczas poczucie odosobnione, bo wystarczy przypomnieć chyba najbardziej znaną książkę dotyczącą wypędzeń "Czas kobiet" Ch. von-Krockow, której bohaterka pochodziła zresztą mniej więcej z tych samych stron co Ursula Pless-Damm. Interesująca w tych dziennikach jest nie tylko relacja ze "spotkania" z Rosjanami ale także opis stosunków z Polakami, daleko różnych od "podręcznikowej" jednowymiarowości: nienawiści lub współczucia. Raz jeszcze potwierdza się prawda, że narodowość sama w sobie nie przesądza o wartości człowieka. Dla kogoś, kto trochę bardziej interesuje się losami wypędzonych, nie ma co ukrywać, to czego dowiaduje się z książki nie jest niczym nowym. Nowością jest natomiast przytoczenie bezpośrednich relacji w całości (lub prawie w całości, bo zaznaczone są ślady redakcyjnych ingerencji) dotychczas bowiem czy to w "Wielkiej ucieczce" J. Thorwalda czy "Wypędzeniu Niemców ..." M. Podlasek mieliśmy do czynienia w najlepszym razie z ich fragmentami, ale w każdym razie jest to poruszająca książka, po raz kolejny dotykająca niewygodnego dla nas tabu. Zdecydowanie warta uwagi.
W książce „Kryzys to nie koniec. Odkryj w sobie siłę i rozpocznij życie na nowo” autorka przeprowadzi Cię przez wszystkie fazy kryzysu i pomoże Ci wyjść z niego obronną ręką. Zrobi to jednak w sposób przystępny, intuicyjny, a przede wszystkim wyrażający zrozumienie dla Twoich uczuć. Kryzys emocjonalny (psychologiczny) dotyka każdego z nas na jakimś etapie naszego życia.
Książka "Wywieranie wpływu na siebie". Jak dać sobie kopa, aby w końcu osiągnąć to, czego się pragnie? Jak zmienić się na lepsze, wywierając na siebie odpowiedni i pozytywny wpływ? Czy wywierasz na siebie odpowiedni wpływ? Dwudziestokilkuletnia kobieta zauważyła ciekawe zjawisko.
Nowe ścieżki w podróży ku szczęściu.
Menedżer własnego sukcesu - Aneta Styńska - kurs mailowy. Jak żyć, by lubić swoje życie, robić to co się kocha i odnieść życiowy sukces. A przede wszystkim nauczyć się dostrzegać własne sukcesy, wychodzić im na przeciw i lśnić w ich blasku.
Tytuł: Sztuka odpoczynku Autor: Claudia Hammond Wydawnictwo: Czarna Owca Rosnące tempo życia, coraz większy wymagania wobec nas (i nasze wobec samego siebie), nieustanne przekonanie, że coś nas ominie i ból wynikający z poniesionych kosztów utraconych korzyści sprawiają, że z każdym rokiem jesteśmy coraz bardziej zestresowani, zmęczeni i wypaleni. Już od poniedziałku marzymy o weekendowym relaksie, już od stycznia planujemy urlop i odliczamy dni do niego. A mimo tego, kiedy już te wolne dni nadejdą wcale nie odpoczywamy. Dlaczego? Dlatego, że w pewnym momencie odpoczynek stał się passé, a my wszyscy ponosimy konsekwencje tej dziwnej i szkodliwej mody na wielozadaniowość i bycie wciąż zajętym. Dla tych, którzy pragnąć w końcu rzeczywiście odpocząć, dla tych, którzy mają dość udawania, dla tych wszystkich, którzy nareszcie chcą odzyskać w życiu równowagę, Wydawnictwo Czarna Owca opublikowało książkę. Przy której (i po lekturze której) możemy wreszcie odpocząć. Książka pt. „Sztuka odpoczynku. Jak znaleźć wytchnienie w dzisiejszych czasach”, autorstwa Claudii Hammond, to pozycja oparta na niepokojących wynikach badań autorki. Przeanalizowała ona odpowiedzi blisko dwudziestu tysięcy osób z różnych krajów, a z odpowiedzi respondentów wynika, że mają oni zbyt mało odpoczynku, że chcieliby odpoczywać więcej. Tak naprawdę, w porównaniu do osób z poprzedniego pokolenia, zapewne odpoczywamy więcej, mając chociażby wolne wynikające z kodeksów pracy. Jednocześnie wcale nie czujemy się wypoczęci, a nasza kondycja – zarówno psychiczna, jak i fizyczna – jest coraz gorsza. Jak zatem odpoczywać? Autorka, wychodząc od pytania, czym tak naprawdę odpoczynek jest, omawia różne sposoby odpoczywania, zarówno te tradycyjne, jak i te, które w niektórych kulturach stały się modne dopiero ostatnio, mimo iż są głęboko zakorzenione w określonej filozofii. Te sposoby odpoczynku, podane w książce, zostały uznane przez respondentów najbardziej odprężające, a autorka analizując je, posługuje się m.in. wynikami badań naukowych. Jednocześnie Hammond podkreśla, że różnym ludziom mogą służyć różne rzeczy, dlatego warto spróbować różnych form odpoczynku i zastanowić się, co najlepiej nam służy. Na stronach książki przeczytamy o mindfulness, jedzeniu rodzynek i o tym, czy trening uważności jest naprawdę skuteczny. Dla tych, którzy po pracy lubią położyć się na kanapie i zasnąć w trakcie oglądania programu telewizyjnego wiadomość jest taka, że nie są w tym sposobie odpoczywania odosobnieni. Autorka pisze, że przyczyną popularności telewizji jako metody odpoczynku, jest wywoływanie stanu odprężenia i to niemal natychmiast. Dlatego może zamiast głosić teorię, że to mało wartościowy sposób spędzania wolnego czasu, spróbujemy w ten sposób odpocząć? Zamiast oglądać telewizję wolisz marzyć na jawie? A może siedzieć w gorącej kąpieli? Jeśli w ten sposób się relaksujesz, to korzystaj jak najbardziej z tych form spędzania wolnego czasu. Możesz także iść na spacer, a odpoczywanie w ten sposób wiąże się z usunięciem dwóch największych problemów, na które napotykamy, usiłując nic nie robić: poczuciem winy i lękiem przed nudą. Ostatecznie możemy jeszcze oddać się słodkiemu „nicnierobieniu”, pod warunkiem, że brak aktywności nie wywołuje w nas mieszanych uczuć. Pozostałe sposoby na odpoczynek, to: słuchanie muzyki, delektowanie się samotnością, przybywanie na łonie przyrody czy czytanie. Tak naprawdę, pragnąc odpocząć, możemy stosować kombinację tych sposobów, albo… odnaleźć swoją metodę na relaks!