Przedstawiam moje ręcznie malowane kolorowe meble w stylu śródziemnomorskim. Malowane komody, kolorowe szafki. Dużo zdjęć i opis.
Jeśli rozejrzycie się po mieszkaniach, strychach lub komórkach Waszych rodziców lub dziadków, to na pewno znajdziecie kilka ciekawych egzemplarzy starych i zniszczonych mebli. Wystarczy odrobina chęci oraz minimalny wkład finansowy, aby dać im drugie życie i przywrócić je do dawnej świetności
Renowacja starych mebli. Odnowienie taboretu z czasów PRL.
Często w Pracowni bywa tak, że najprostsze z pozoru czynności potrafią przysporzyć nie lada kłopotów i zadanie, które zaplanowaliśmy sobie na pół godziny przeradza się w dwugodzinną walkę z oporną …
Jak w tani i prosty sposób zmienić wygląd kuchni? Wystarczy przemalować meble! W poście pokaże Wam jak ja to zrobiłam :)
Bez względu na to, jak czysty jest Twój dom, prawdopodobnie nadal jest w nim kurz. Jest to wszechobecny problem, z któr…
Zdecydowałam jednak, że stare wypełnienie z filcu się przyda. Przycięłam kawałek 4 cm pianki i ułożyłam "kanapkę". Ponieważ nie miałam...
W dzisiejszym odcinku z serii "tłumaczenia z chemii na farby naturalne" pokażemy jak można upiększyć meble naturalnymi farbami i naturalnymi olejami. Farby akrylowe na drewnie się nie sprawdzają, ponieważ po jakimś czasie zaczynają się łuszczyć. Jedynym sensownym środkiem do zabezpieczenia drewna jest olej i farba olejna. Powyżej perfekcyjny recycling: stare drewniane elementy powlekamy cienką warstwą oleju do gruntowania, po wyschnięciu zabezpieczamy woskiem pszczelim Powyżej: wood furniture by David Stine, drewniane cudo szlifujemy i powlekamy olejowoskiem pure solid. Powyżej: Prześliczne mebelki w stylu shabby chic, bardzo prosta realizacja. Starą powłokę należy zeszlifować. Malujemy farbą olejną laserunkową z dodatkiem farby olejnej kryjącej białej (nie malujemy wyłącznie kryjącą, ponieważ delikatnie widać słoje) Powyżej: Jak upiększyć stary kredens. Starą powłokę zeszlifować. Drewno na blacie i tylnej ściance powlec olejowoskiem pure solid. Białe elementy pokrywamy farbą olejną laserunkową z dodatkiem farby olejnej kryjącej białej. Nie używamy wyłącznie farby kryjącej aby nie zakryć struktury drewna. Powyżej: Komodę szlifujemy i pokrywamy farbą olejną. Mieszankę uzyskujemy dodając do białej farby olejnej trochę czarnej. Po wyschnięciu nakładamy cienką warstwę wosku pszczelego nieżółknącego i polerujemy na wysoki połysk. Pielęgnujemy emulsją z wosku carnauba. Powyżej: Słoneczna żółć na antycznej komodzie. Komodę szlifujemy i malujemy farbą olejną kryjącą żółtą. Po wyschnięciu nakładamy cienką warstwę wosku pszczelego nieżółknącego i polerujemy na połysk. Powyżej: 4 kroki dzielą nas od takiej garderoby: szlifowanie, malowanie czarną farbą olejną kryjącą, nałożenie wosku pszczelego nieżółknącego i polerowanie na wysoki połysk. Powyżej: Do białej farby olejnej kryjącej dolewamy farby olejnej kryjącej ciemnoniebieskiej. Meble szlifujemy następnie malujemy bardzo niedokładnie farbą. Blaty pokrywamy olejowoskiem pure solid. Po wyschnięciu farby nakładamy na niebieskie części wosk pszczeli nieżółknący i polerujemy. Bardzo łatwe do zrealizowania. Powyżej: Do białej farby olejnej kryjącej dolewamy odrobinę zielonej farby olejnej kryjącej aby uzyskać taki delikatny kolor. Szafkę szlifujemy następnie malujemy bardzo niedokładnie biało-zieloną mieszanką zostawiając gdzie nie gdzie wolne miejsca. Po wyschnięciu nakładamy wosk pszczeli nieżółknący i polerujemy. Powyżej i poniżej: Fun Neotoi Face Furniture. Takie mebelki można zrobić samemu. Tu również używamy farby olejnej kryjącej w różnych kolorach jak i farby olejnej laserunkowej. Powierzchnie nie są pokryte na 100%, widać strukturę drewna. Aby powierzchnia była gładka używamy na zakończenie wosku pszczelego i polerujemy. Wszystkie naturalne oleje i naturalne farby olejne są dostępne w naszym sklepie. Informacja dla alergików: karta techniczna naturalnej farby olejnej kryjącej karta techniczna naturalnej farby olejnej laserunkowej karta techniczna olejowosku pure solid karta techniczna wosku pszczelego Wszystkie informacje na temat naturalnych farb, tynków, olejów znajdują się na naszej stronie internetowej: www.dom-z-natury.pl
Metamorfoza mebli. Jak pomalować meble w stylu rustykalnym? Meble przecierane, postarzane z czarnymi uchytami. Opis i zdjęcia.
Witajcie, wiem, że z niecierpliwością czekacie na pełną odsłonę pomalowanych mebli i płytek kuchennych oraz na techniczne wskazówki. Nie powiem, wątpliwości przed malowaniem miałam sporo, bo to zawsze niewiadoma, jak wyjdzie, czy się sprawdzi w użytkowaniu itd. Nasze meble mają ponad 10 lat, robiliśmy je sami, tzn. ja zaprojektowałam, Pan Mąż wymierzył, zamówił formatki w hurtowni meblowej, potem poskręcał. Blat z płytek również robiliśmy sami, naklejając żmudnie płytka za płytką, docinając je w odpowiednich miejscach. Koszt mebli wyszedł o połowę mniejszy w porównaniu do ówczesnych cen takich samych mebli np. w BRW. Uważam, że meble przeszły próbę czasu, układ jest funkcjonalny, a fronty i kolor w miarę uniwersalne. Kolor frontów wybierałam, kiedy byłam zafascynowana bardzo ciepłymi odcieniami, w salonie rządziły pomarańczowe ściany i czerwone dodatki... Różne odsłony kolorystyczne naszej kuchni możecie zobaczyć TU i TUTAJ. Oczywiście od jakiegoś czasu moim marzeniem była biała kuchnia... Niby kremowy to prawie biały, ale jak wiemy-prawie czyni dużą różnicę:) Ta moja kremowa kuchnia nadal mi się podobała, ale cały czas z tyłu głowy chodziła mi jednak myśl o przemalowaniu frontów. No i w końcu się odważyłam. Przeczytałam w necie wiele informacji, jak malować meble kuchenne z płyty mdf, takich porad i zdjęć znajdziecie ogromną ilość, wystarczy wpisać po prostu w wyszukiwarkę odpowiednie hasła. Do tych porad dołączam się dziś i ja ze swoim postem:) Malowanie mebli kuchennych z mdfu Nasze meble, to okleina mdf, nie drewno. Powierzchnia jest dość chropowata, dlatego nie musiałam wcześniej gruntować powierzchni, ale jeśli macie meble o małej przyczepności, to są specjalne grunty, które nadają chropowatości i wtedy warto z tego wcześniej skorzystać. Przed malowaniem należy odkręcić uchwyty i odtłuścić meble. Trzeba je po prostu porządnie umyć płynem do naczyń lub innym środkiem. Ja użyłam poniższego specyfiku, w który zaopatrzyła mnie koleżanka z pracy. Po porządnym wyszorowaniu i odtłuszczeniu, spłukałam meble i wytarłam do sucha. To jest naprawdę ważny etap, meble kuchenne brudzą się bardzo szybko, gromadząc tłuszcz, kurz itp. Porządne ich umycie jest podstawowym warunkiem dobrego efektu. Farba: chciałam pomalować polecaną przez niektóre blogerki Tikkurilą, ale bliżej miałam salon Fluggera i stanęło na tej farbie. Emalia akrylowa - jest bardzo, bardzo wydajna - puszką o pojemności 0,7 litra obmalowałam wszystkie meble i płytki (po 3 warstwy). Farba jest bezzapachowa, szybko schnie, jest bardzo gęsta i maluje się nią idealnie. Cena, to ok. 50 zł za 0,7 litra, ale zdecydowanie warta tej ceny. Farby absolutnie nie rozcieńczamy z wodą! Narzędzia: wykorzystałam do malowania korytko, wałek i pędzel. Wałek musi być welurowy, pytajcie o taki w sklepie. Ja zrobiłam jeden błąd, bo miałam tylko wałek o jednym rozmiarze. Ponieważ nasze fronty mają frezy, powinnam zakupić jeszcze jeden, węższy, zdecydowanie lepiej by mi się malowało. Malowanie: nalewamy farbę do korytka i startujemy...:) Nie zdejmowałam frontów do malowania, malowałam je w pozycji pionowej. Malowanie rozpoczęłam od frezowanych rowków na froncie. Niewielką ilość farby pędzelkiem nanosiłam w te wgłębienia, powoli ale pewnym ruchem. Później wałkiem nanosiłam farbę na pozostałą część frontu. Ważne: nanosimy cienkie warstwy. Lepiej nałożyć 3 cienkie warstwy niż np. 2 grubsze! W sztucznym świetle - szafka u góry i po prawej stronie już pomalowana na biało, po lewej stronie przed malowaniem I po pomalowaniu Sądziłam, że kremowe meble zostaną idealnie pokryte już po 2 warstwach, ale do ideału potrzebowały aż 3 warstw. Jeśli będziecie malować ciemniejsze meble, przygotujcie się na 5 lub nawet 6 warstw. Farbę nakładałam w odstępach ok. 2 godzin. Po nałożeniu ostatniej warstwy dobrze jest odczekać kilkanaście godzin, żeby farba naprawdę dobrze wyschła, ja odczekałam całą noc. Po malowaniu nie stosujemy żadnych zabezpieczeń na meble z mdfu (żaden, wosk, lakier itp), to nie drewno. Nie malowałam odkrytej półki między szafkami oraz boków i spodu szafek wiszących, ale chyba jednak to zrobię. Całe białe meble wyglądałaby na pewno lepiej. Malowanie płytek kuchennych Po pomalowaniu mebli postanowiłam iść za ciosem i pomalować płytki pod meblami. Beżowe, mimo, że jasne, bardzo raziły przy jasnych meblach i wyglądały jak brudne... Kolejność prac analogiczna, jak przy malowaniu mebli - szorujemy odtłuszczamy, malujemy najpierw pędzelkiem fugi, a później wałkiem kafelki. Dodatkowo nasz pas płytek wykończony jest dekorem, więc takie dodatki malujemy pędzelkiem. Płytki malowało się bardzo dobrze, tą sama farbą, co meble, są one też chropowate, o nierównej strukturze, więc farba miała dobrą przyczepność. Kafelki malowałam również trzykrotnie, po dwóch razach przebijały jeszcze miejsca, gdzie grubszą warstwą malowałam fugi, co widać na fotce poniżej dwie warstwy trzy warstwy Zdaję sobie sprawę, że nie jest to super trwała metoda, pewnie w codziennym użytkowaniu nie raz coś się zarysuje, obedrze, nie łudzę się, że będzie inaczej. Ale z pewnością jest to sposób na tchnienie nowego życia w stare meble, odświeżenie kuchennego "looku" :) Po tygodniu użytkowaniu kilka razy wycierałam już szafki i nic się na razie nie dzieje. Białe meble komponują się w końcu z białą boazerią na przeciwnej ścianie, kremowe lekko kłuły w oczy. Teraz jest jasno, czysto, harmonijnie. Jeśli zastanawiacie się, czy warto malować meble, kafelki w kuchni - odpowiadam WARTO! Ja przez pierwsze dni po malowaniu nie wychodziłam prawie z kuchni, z przyjemnością gapiłam się na ściany:) To idealne tło dla wielu aranżacji kuchennych:)) Wiem, że zawaliłam Was dziś ilością zdjęć, wybaczcie! :) Pozdrawiam serdecznie!
Opowieść o sklejce poczyniłam w oddzielnym wpisie wrzuconym do blogowego Słownika, więc by nie powtarzać się w definicjach skupię się teraz na opisaniu jak taką sklejkę w starych siedziskach odnawi…
Metamorfoza mebli. Jak pomalować meble w stylu rustykalnym? Meble przecierane, postarzane z czarnymi uchytami. Opis i zdjęcia.
Wszystko zaczyna się od mebla. Pojawia się najpierw w naszej głowie albo materializuje pod postacią znaleziska, spadku, podarunku, spontanicznego zakupu czy innego przypadku. Jeśli jest to zakup in…
Zobacz krok po kroku, jak odnowić stare krzesło.
Ships from vendor.Mid-century shaping takes on new intrigue in a fresh grey faux shagreen. A perfectly curved bedside table with stainless steel accents and handy drawer storage.Handcrafted night stand.Resin and iron. One drawer: 16.88"W x 15"D x 5"T. 22"Dia. x 26"T.Imported.Boxed weight, approximately 66 lbs. Online Inquiries: NMS21_HCC0ZStore Inquiries: #401104093378About Four Hands: Four Hands is a dynamic lifestyle brand that offers a diverse range of furniture and home decor items. With a focus on innovative design and quality craftsmanship, Four Hands creates pieces that blend modern aesthetics with traditional craftsmanship. From stylish sofas and chairs to unique accent pieces and accessories, each product is thoughtfully designed to inspire and elevate any living space. With a commitment to sustainability and ethical practices, Four Hands is dedicated to creating beautiful, functional, and responsibly made products for the modern home.
Malowanie komody w styku rustykalnym. Postarzanie mebli, przecierki na meblach. Malowanie mebli. Jak pomalować meble w stylu rustykalnym?
Metamorfoza mebli. Jak pomalować meble w stylu rustykalnym? Meble przecierane, postarzane z czarnymi uchytami. Opis i zdjęcia.
Zgodnie z obietnicą dziś o malowaniu mebli. A konkretniej: mebli drewnianych. Po odnowieniu stare krzesła czy komody będą prezentowały s...
Opowieść o sklejce poczyniłam w oddzielnym wpisie wrzuconym do blogowego Słownika, więc by nie powtarzać się w definicjach skupię się teraz na opisaniu jak taką sklejkę w starych siedziskach odnawi…
Zdecydowałam jednak, że stare wypełnienie z filcu się przyda. Przycięłam kawałek 4 cm pianki i ułożyłam "kanapkę". Ponieważ nie miałam...
W dzisiejszym odcinku z serii "tłumaczenia z chemii na farby naturalne" pokażemy jak można upiększyć meble naturalnymi farbami i naturalnymi olejami. Farby akrylowe na drewnie się nie sprawdzają, ponieważ po jakimś czasie zaczynają się łuszczyć. Jedynym sensownym środkiem do zabezpieczenia drewna jest olej i farba olejna. Powyżej perfekcyjny recycling: stare drewniane elementy powlekamy cienką warstwą oleju do gruntowania, po wyschnięciu zabezpieczamy woskiem pszczelim Powyżej: wood furniture by David Stine, drewniane cudo szlifujemy i powlekamy olejowoskiem pure solid. Powyżej: Prześliczne mebelki w stylu shabby chic, bardzo prosta realizacja. Starą powłokę należy zeszlifować. Malujemy farbą olejną laserunkową z dodatkiem farby olejnej kryjącej białej (nie malujemy wyłącznie kryjącą, ponieważ delikatnie widać słoje) Powyżej: Jak upiększyć stary kredens. Starą powłokę zeszlifować. Drewno na blacie i tylnej ściance powlec olejowoskiem pure solid. Białe elementy pokrywamy farbą olejną laserunkową z dodatkiem farby olejnej kryjącej białej. Nie używamy wyłącznie farby kryjącej aby nie zakryć struktury drewna. Powyżej: Komodę szlifujemy i pokrywamy farbą olejną. Mieszankę uzyskujemy dodając do białej farby olejnej trochę czarnej. Po wyschnięciu nakładamy cienką warstwę wosku pszczelego nieżółknącego i polerujemy na wysoki połysk. Pielęgnujemy emulsją z wosku carnauba. Powyżej: Słoneczna żółć na antycznej komodzie. Komodę szlifujemy i malujemy farbą olejną kryjącą żółtą. Po wyschnięciu nakładamy cienką warstwę wosku pszczelego nieżółknącego i polerujemy na połysk. Powyżej: 4 kroki dzielą nas od takiej garderoby: szlifowanie, malowanie czarną farbą olejną kryjącą, nałożenie wosku pszczelego nieżółknącego i polerowanie na wysoki połysk. Powyżej: Do białej farby olejnej kryjącej dolewamy farby olejnej kryjącej ciemnoniebieskiej. Meble szlifujemy następnie malujemy bardzo niedokładnie farbą. Blaty pokrywamy olejowoskiem pure solid. Po wyschnięciu farby nakładamy na niebieskie części wosk pszczeli nieżółknący i polerujemy. Bardzo łatwe do zrealizowania. Powyżej: Do białej farby olejnej kryjącej dolewamy odrobinę zielonej farby olejnej kryjącej aby uzyskać taki delikatny kolor. Szafkę szlifujemy następnie malujemy bardzo niedokładnie biało-zieloną mieszanką zostawiając gdzie nie gdzie wolne miejsca. Po wyschnięciu nakładamy wosk pszczeli nieżółknący i polerujemy. Powyżej i poniżej: Fun Neotoi Face Furniture. Takie mebelki można zrobić samemu. Tu również używamy farby olejnej kryjącej w różnych kolorach jak i farby olejnej laserunkowej. Powierzchnie nie są pokryte na 100%, widać strukturę drewna. Aby powierzchnia była gładka używamy na zakończenie wosku pszczelego i polerujemy. Wszystkie naturalne oleje i naturalne farby olejne są dostępne w naszym sklepie. Informacja dla alergików: karta techniczna naturalnej farby olejnej kryjącej karta techniczna naturalnej farby olejnej laserunkowej karta techniczna olejowosku pure solid karta techniczna wosku pszczelego Wszystkie informacje na temat naturalnych farb, tynków, olejów znajdują się na naszej stronie internetowej: www.dom-z-natury.pl
Od dłuższego czasu zastanawia mnie pewien fenomen, szybkich, nie użytkowych a efektownych realizacji, atakują mnie one z różnych stron:...
Zobacz krok po kroku, jak odnowić stare krzesło.
Witajcie, wiem, że z niecierpliwością czekacie na pełną odsłonę pomalowanych mebli i płytek kuchennych oraz na techniczne wskazówki. Nie powiem, wątpliwości przed malowaniem miałam sporo, bo to zawsze niewiadoma, jak wyjdzie, czy się sprawdzi w użytkowaniu itd. Nasze meble mają ponad 10 lat, robiliśmy je sami, tzn. ja zaprojektowałam, Pan Mąż wymierzył, zamówił formatki w hurtowni meblowej, potem poskręcał. Blat z płytek również robiliśmy sami, naklejając żmudnie płytka za płytką, docinając je w odpowiednich miejscach. Koszt mebli wyszedł o połowę mniejszy w porównaniu do ówczesnych cen takich samych mebli np. w BRW. Uważam, że meble przeszły próbę czasu, układ jest funkcjonalny, a fronty i kolor w miarę uniwersalne. Kolor frontów wybierałam, kiedy byłam zafascynowana bardzo ciepłymi odcieniami, w salonie rządziły pomarańczowe ściany i czerwone dodatki... Różne odsłony kolorystyczne naszej kuchni możecie zobaczyć TU i TUTAJ. Oczywiście od jakiegoś czasu moim marzeniem była biała kuchnia... Niby kremowy to prawie biały, ale jak wiemy-prawie czyni dużą różnicę:) Ta moja kremowa kuchnia nadal mi się podobała, ale cały czas z tyłu głowy chodziła mi jednak myśl o przemalowaniu frontów. No i w końcu się odważyłam. Przeczytałam w necie wiele informacji, jak malować meble kuchenne z płyty mdf, takich porad i zdjęć znajdziecie ogromną ilość, wystarczy wpisać po prostu w wyszukiwarkę odpowiednie hasła. Do tych porad dołączam się dziś i ja ze swoim postem:) Malowanie mebli kuchennych z mdfu Nasze meble, to okleina mdf, nie drewno. Powierzchnia jest dość chropowata, dlatego nie musiałam wcześniej gruntować powierzchni, ale jeśli macie meble o małej przyczepności, to są specjalne grunty, które nadają chropowatości i wtedy warto z tego wcześniej skorzystać. Przed malowaniem należy odkręcić uchwyty i odtłuścić meble. Trzeba je po prostu porządnie umyć płynem do naczyń lub innym środkiem. Ja użyłam poniższego specyfiku, w który zaopatrzyła mnie koleżanka z pracy. Po porządnym wyszorowaniu i odtłuszczeniu, spłukałam meble i wytarłam do sucha. To jest naprawdę ważny etap, meble kuchenne brudzą się bardzo szybko, gromadząc tłuszcz, kurz itp. Porządne ich umycie jest podstawowym warunkiem dobrego efektu. Farba: chciałam pomalować polecaną przez niektóre blogerki Tikkurilą, ale bliżej miałam salon Fluggera i stanęło na tej farbie. Emalia akrylowa - jest bardzo, bardzo wydajna - puszką o pojemności 0,7 litra obmalowałam wszystkie meble i płytki (po 3 warstwy). Farba jest bezzapachowa, szybko schnie, jest bardzo gęsta i maluje się nią idealnie. Cena, to ok. 50 zł za 0,7 litra, ale zdecydowanie warta tej ceny. Farby absolutnie nie rozcieńczamy z wodą! Narzędzia: wykorzystałam do malowania korytko, wałek i pędzel. Wałek musi być welurowy, pytajcie o taki w sklepie. Ja zrobiłam jeden błąd, bo miałam tylko wałek o jednym rozmiarze. Ponieważ nasze fronty mają frezy, powinnam zakupić jeszcze jeden, węższy, zdecydowanie lepiej by mi się malowało. Malowanie: nalewamy farbę do korytka i startujemy...:) Nie zdejmowałam frontów do malowania, malowałam je w pozycji pionowej. Malowanie rozpoczęłam od frezowanych rowków na froncie. Niewielką ilość farby pędzelkiem nanosiłam w te wgłębienia, powoli ale pewnym ruchem. Później wałkiem nanosiłam farbę na pozostałą część frontu. Ważne: nanosimy cienkie warstwy. Lepiej nałożyć 3 cienkie warstwy niż np. 2 grubsze! W sztucznym świetle - szafka u góry i po prawej stronie już pomalowana na biało, po lewej stronie przed malowaniem I po pomalowaniu Sądziłam, że kremowe meble zostaną idealnie pokryte już po 2 warstwach, ale do ideału potrzebowały aż 3 warstw. Jeśli będziecie malować ciemniejsze meble, przygotujcie się na 5 lub nawet 6 warstw. Farbę nakładałam w odstępach ok. 2 godzin. Po nałożeniu ostatniej warstwy dobrze jest odczekać kilkanaście godzin, żeby farba naprawdę dobrze wyschła, ja odczekałam całą noc. Po malowaniu nie stosujemy żadnych zabezpieczeń na meble z mdfu (żaden, wosk, lakier itp), to nie drewno. Nie malowałam odkrytej półki między szafkami oraz boków i spodu szafek wiszących, ale chyba jednak to zrobię. Całe białe meble wyglądałaby na pewno lepiej. Malowanie płytek kuchennych Po pomalowaniu mebli postanowiłam iść za ciosem i pomalować płytki pod meblami. Beżowe, mimo, że jasne, bardzo raziły przy jasnych meblach i wyglądały jak brudne... Kolejność prac analogiczna, jak przy malowaniu mebli - szorujemy odtłuszczamy, malujemy najpierw pędzelkiem fugi, a później wałkiem kafelki. Dodatkowo nasz pas płytek wykończony jest dekorem, więc takie dodatki malujemy pędzelkiem. Płytki malowało się bardzo dobrze, tą sama farbą, co meble, są one też chropowate, o nierównej strukturze, więc farba miała dobrą przyczepność. Kafelki malowałam również trzykrotnie, po dwóch razach przebijały jeszcze miejsca, gdzie grubszą warstwą malowałam fugi, co widać na fotce poniżej dwie warstwy trzy warstwy Zdaję sobie sprawę, że nie jest to super trwała metoda, pewnie w codziennym użytkowaniu nie raz coś się zarysuje, obedrze, nie łudzę się, że będzie inaczej. Ale z pewnością jest to sposób na tchnienie nowego życia w stare meble, odświeżenie kuchennego "looku" :) Po tygodniu użytkowaniu kilka razy wycierałam już szafki i nic się na razie nie dzieje. Białe meble komponują się w końcu z białą boazerią na przeciwnej ścianie, kremowe lekko kłuły w oczy. Teraz jest jasno, czysto, harmonijnie. Jeśli zastanawiacie się, czy warto malować meble, kafelki w kuchni - odpowiadam WARTO! Ja przez pierwsze dni po malowaniu nie wychodziłam prawie z kuchni, z przyjemnością gapiłam się na ściany:) To idealne tło dla wielu aranżacji kuchennych:)) Wiem, że zawaliłam Was dziś ilością zdjęć, wybaczcie! :) Pozdrawiam serdecznie!
Letnie remonty to pokusa, żeby urządzić wnętrze od nowa i pozbyć się starych rzeczy. Ale czy to naprawdę konieczne? Jeszcze niedawno powszechną praktyką było wyrzucanie zniszczonych i niemodnych mebli na...
Dziś kolejny post z serii moich podziękowań. W tym poście gorące DZIĘKUJĘ kieruję do Agnieszki autorki Domowych Klimatów . Jeszcze je...
W momencie, w którym zaczęłam pisać bloga, nie spotykałam z taką częstotliwością, jak obecnie, retro mebli w mieszkaniach/domach innych. Widać, że stało się…
Wybielanie drewna – stare meble jak nowe! Jeśli znudził ci się już kolor twoich drewnianych mebli – zmień go za pomocą wybielania.
Nowy rok - nowy projekt, do którego chciałabym namówić Was, moi drodzy Czytelnicy. Każdy (no, prawie każdy) ma gdzieś w kącie, na strychu, ...
Zobacz krok po kroku, jak odnowić stare krzesło.
Zgodnie z obietnicą dziś o malowaniu mebli. A konkretniej: mebli drewnianych. Po odnowieniu stare krzesła czy komody będą prezentowały s...
Kompleksową renowację giętego krzesła opisałam i zobrazowałam już jakiś czas temu (Jak odnowić gięte krzesło), podobnie jak naprawę uszkodzonej sklejki siedziska, która stanowi bardzo częsty, wręcz…
Niewielkich rozmiarów stół z okresu międzywojennego, który upolowałam wczesną wiosną, w końcu się doczekał i trafił na warsztat. Od momentu jego zakupu wiedziałam, że przy jego renowacji połączę te…
Niewielkich rozmiarów stół z okresu międzywojennego, który upolowałam wczesną wiosną, w końcu się doczekał i trafił na warsztat. Od momentu jego zakupu wiedziałam, że przy jego renowacji połączę te…
Marzyłam o tym, by stać się posiadaczką "duńskiego kredensu ". Dopiero co wprowadziliśmy się do naszego nowego mieszkania, nasz s...