Dopadła mnie przedświąteczna gorączka, cześć rzeczy jeszcze nie zrobiona, już wiem (ok, wiem od kilkunastu dni), że o części świątecznych planów mogę zapomnieć. Jak co roku. Zawsze mam za dużo planów, zawsze część rzeczy zostaje nie zrobiona... Też tak macie? Zarwane noce przed 24.12 to standard :) Choć z drugiej strony ...