Staram się nie dublować wpisów na blogu. Tym razem jednak to zrobię. Kilka lat temu te bułeczki był bardzo popularne w kulinarnej blogosferze. Ja też je wtedy robiłam i pokazałam na blogu. Jednak podmieniłam wtedy część mąki na pełnoziarnistą. Nie dodałam większej ilości płynów, bo jeszcze nie wiedziałam, że tak trzeba. Teraz zrobiłam wersję zgodną z oryginałem i okazało się, że bułeczki są naprawdę dobre. A do tego można je podać rano ciepłe rodzinie na śniadanie. Składniki: 25 g masła 1 szklanka mleka 7 g drożdży instant 1 łyżeczka soli 1 jajko 500 g mąki (u mnie typ 650) mleko do posmarowania Wykonanie: Wieczorem przygotować ciasto - wszystkie składniki muszą mieć temperaturę pokojową. Masło rozpuścić i ostudzić. Wszystkie składniki ciasta przełożyć do misy. Wyrobić gładkie ciasto. Podzielić na 12 części i z każdej uformować bułeczkę. Ułożyć je na blasze piekarnikowej, wyłożonej papierem do pieczenia i wstawić na noc na dolną półkę lodówki. Rano bułeczki posmarować mlekiem. Można też posypać makiem, słonecznikiem, siemieniem lub sezamem. Piec w temperaturze 250°C, około 10 minut.